29 sierpnia 2016

♥ Tip: How to match the right bra for your dress.


Witam Was serdecznie! :) Ze względu na tematykę bloga, większość moich wpisów skierowanych jest do płci pięknej. Jednak ze statystyk wynika, że nierzadko zaglądają tutaj też panowie, co bardzo mnie cieszy. Lecz dzisiaj zwracam się tylko i wyłącznie do pań. Ten post jest dla Was dziewczyny!

Zapewne nie raz miałyście problem z dobraniem odpowiedniego typu biustonosza do kreacji, którą kupiłyście na ważny dla Was dzień. Dlatego chciałabym Wam udzielić kilku porad w tym kierunku. Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z poniższymi zdjęciami oraz opisami, nie będziecie miały już więcej wątpliwości w tej kwestii. Natomiast dziewczyny, którym brakowało odwagi, aby założyć sukienkę o głębokim dekolcie, przełamią się za sprawą prawidłowo dobranego biustonosza. Komfortowy stanik na pewno zapewni Wam bezstresową zabawę do białego rana! :)

biustonosz / bra - tutaj / here || sukienka / dress - tutaj / here

Na pierwszy ogień biustonosz do dekoltów w szpic. Model ten charakteryzuje się niskim mostkiem (część znajdująca się miedzy miseczkami). Idealnie sprawdzi się do sukienek czy też bluzek, tunik, topów, oraz koszul z dekoltem w kształcie litery "V". Jednak nie o większym wycięciu niż przedstawia powyższa modelka. Pamiętajcie, aby do kiecek wykonanych z delikatnych materiałów dobierać równie delikatne, najlepiej gładkie biustonosze. Nic tak nie razi jak przebijająca przez materiał koronka.

sukienka / dress - tutaj / here || biustonosz / bra - tutaj / here

Drugi typ stanika również przeznaczony jest do kiecek czy gór o dekolcie w kształcie litery "V", ale o znacznie głębszym. Pewnie nie raz marzyłyście (ja bardzo) o takiej kreacji, ale ciężko było Wam dobrać odpowiednią bieliznę. Jedynym wyjściem była rezygnacja z biustonosza, ale znacznie łatwiej było odpuścić sobie tego typu sukienkę. Na szczęście oferta sklepów bieliźnianych się powiększyła, więc mam nadzieję, że wraz z nią problem zniknął.

biustonosz / bra - tutaj / here || sukienka / dress - tutaj / here

Kolejny model to bardotka, bardzo często nazywana "bezramiączkowcem". Posiada ona odpinane ramiączka, bez których spokojnie utrzymuje się na ciele, dzięki silikonowym paskom wszytym wewnątrz obwodu biustonosza. To typ przeznaczony do sukienek bez ramiączek, tak jak widać to na powyższym zdjęciu. W tym temacie nic nie działa na mnie, jak płachta na byka, tak jak wystające ramiączka biustonosza, których nie powinno być!!! Skoro ktoś zdecydował się na sukienkę np. o gorsetowej górze odkrywającej dekolt i ramiona, to tak powinno zostać. Nie ma miejsca nawet na przezroczyste, silikonowe ramiączka! Dodam, że warto dobrać stanik pod kolor sukienki czy też jej górnej części, jeśli jest np. dwukolorowa.

sukienka / dress - tutaj / here || biustonosz / bra - tutaj / here

Następny typ to samoprzylepny biustonosz silikonowy. Sprawdzi się w towarzystwie kreacji o różnych krojach. Od tych z niewielkim dekoltem w kształcie litery "V", poprzez cuda z koronkowym zabudowaniem i tyłem (jak powyżej), skończywszy na odkrytych plecach. Jednak warto wiedzieć kilka istotnych rzeczy o tym modelu. Po pierwsze można go założyć na maksymalnie sześć godzin. Nie jest to stanik na co dzień, więc absolutnie nie powinien zastępować on Waszego standardowego biustonosza. Nie nadaje się dla osób o wrażliwej czy popękanej skórze. Ponadto, dostępny jest tylko o miskach A, B, C. Należy również odpowiednio o niego dbać, aby służył jak najdłużej. Jednak o tym modelu, przygotuję jeszcze odrębny post, w którym dokładniej to opiszę. Teraz mogę Wam tylko doradzić z doświadczenia, abyście nie inwestowały w biustonosze wykonane w całości z silikonu. Miałam trzy takie modele i nie są one warte swojej ceny. Mają bardzo lipne zapięcie przez co nie służą zbyt długo. W tej samej cenie mogę polecić Wam cudo z H&M, które jest zdecydowanie lepszej jakości, ładniej wygląda, ponieważ z zewnątrz wyścielony jest materiałem, a nie silikonem oraz co najważniejsze nie przykleja się do brodawek.

biustonosz / bra - tutaj / here || sukienka / dress - tutaj / here

Przyszedł czas na biustonosz z obniżonym tyłem. To model, który świetnie sprawdzi się do kreacji z głębokim dekoltem na plecach. Zrezygnowałabym z typów, które zapinane są z przodu, a z tyłu mają przezroczysty, silikonowy pasek. Mimo wszystko, jest on widoczny, co wygląda nieestetycznie.

sukienka / dress - tutaj / here || nakładki / covers - tutaj / here

Na koniec coś dla odważnych, czyli naklejki. Są takie sukienki, do których nie pasuje żaden biustonosz, a nie każdy ma odwagę wystąpić bez. Dlatego też, z pomocą przychodzą pomysłowe firmy, które oferują samoprzylepne nakładki, takie jak powyżej.

Green Prom Dresses

17 sierpnia 2016

♥ OOTD: Believe in abundance.


"Nauczyła mnie, że ludzkie serca mają nieograniczoną pojemność i nigdy
nie wiemy, ile w sobie pomieszczą. Nauczyła mnie, że żadna prośba nie jest zbyt
śmiała. Żadna potrzeba nie jest zbyt wielka. Że nadzieja na cud nigdy nie jest
absurdalna. A życie nigdy nie jest zbyt krótkie, by nie mieć znaczenia."
Regina Brett - "Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym."


Hej kochani! :) W poprzednim poście główną rolę grały spodnie, więc teraz przyszedł czas na sukienkę. Wybrałam rozkloszowaną mini o dekolcie w łódkę, który pozwala wyeksponować ramiona. Takie detale sprawiają, że utrzymana jest w stylu romantycznym. Natomiast kwiecisty wzór oraz delikatne połączenie kolorystyczne zachowuje dziewczęcy urok. Do kiecki dobrałam dodatki, które świetnie się z nią komponują. Mianowicie małą, kobaltową torebkę, białe sandały na obcasie oraz kolczyki a la perełki. Mam nadzieję, że mój dzisiejszy zestaw przypadł Wam do gustu i dzięki temu odgoni deszczowe chmury. ;) Życzę Wam miłego wieczoru!

09 sierpnia 2016

♥ OOTD: Be a good monk. Make your life a prayer.


"Przykładam dłoń do serca i proszę Boga, żeby pobłogosławił to, co
czuję. W końcu 
rozkładam obie dłonie i proszę Boga, żeby pobłogosławił
to, co robię. I wracam do 
swoich zajęć, wiedząc, że jestem bezpieczna,
tak jak wszyscy ludzie, których spotykam 
na swojej drodze."

Regina Brett - "Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym."


03 sierpnia 2016

♥ Sammydress clothes.


Cześć! :) Na zakończenie jakże pięknego, słonecznego i przede wszystkim ciepłego dnia przybywam do Was z nowościami z Sammydress (link afilacyjny). To już moja trzecia paczka od tej firmy i muszę przyznać, że po raz kolejny się nie zawiodłam. Produkty są w 100% zgodne z opisem, bez żadnych wad, uszyte bardzo dobrze, z dużą dokładnością. Dodam, że mimo standardowej wysyłki, nie czekałam długo, bo około trzech tygodni. Co prawda ze względu na braki na magazynie, jedno zamówienie zostało podzielone na dwie paczki. Jednak nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu. Zostałam o tym powiadomiona za raz po wybraniu interesujących mnie rzeczy. Tak więc obsługa ponownie mnie nie rozczarowała. Szybko i sprawnie odpowiadano na każde moje pytanie. Warto też zapoznać się z kosztami produktów. Ich jakość nie odbiega od tego, co oferują nam niektóre sieciówki, w końcu odzież dla nich też produkowana jest głównie w krajach azjatyckich. Jednak sklep Sammydress (link afilacyjny) proponuje nam podobny towar w konkurencyjnej cenie. Pamiętajcie jednak, żeby podczas robienia zakupów przez internet trzymać się kilku zasad. Po pierwsze, sprawdzajcie skład, unikajcie raczej odzieży wykonanej z poliestru. Po drugie, czytajcie opinie innych klientów. Po trzecie, oglądajcie zdjęcia konsumentów. Jeśli będziecie się tego trzymać, zapewniam Was, że nie pożałujecie. Zdarzają się sytuacje, gdzie zdjęcie na stronie głównej różni się od tego, co można zobaczyć po wejściu na galerię danego produktu. O tym, co może przyjść w paczce, już nie wspomnę. Mnie na szczęście udało się tego uniknąć, ponieważ zaufałam temu, co przedstawili inni użytkownicy, a przede wszystkim zaufałam sobie i swoim regułom. Wszystkie poniższe ubrania dotarły do mnie bardzo dobrze zabezpieczone, zapakowane z osobna. Zobaczcie poniżej, co wybrałam tym razem.


top - tutaj / here (link afilacyjny)

Na pierwszy rzut, biały top odkrywający ramiona. Ten tren bardzo przypadł mi do gustu, więc bez zastanowienia wybrałam to cudo. Pasuje idealnie do szortów, spódnic czy spodni z wysokim stanem. Pięknie prezentuje się w towarzystwie opalenizny, którą dodatkowo świetnie podkreśla. Bluzka wykonana jest z bawełny i celulozy. Jej jedynym minusem jest to, że lubi się miąć.

Bluzki / Blouses: http://www.sammydress.com/product2792824.html?lkid=344438 (link afilacyjny)


top - tutaj / here (link afilacyjny)


dżinsy / jeans - tutaj / here (link afilacyjny)

Kolejną rzeczą są boyfriendy z dziurami o długości 7/8. Przyznam, że od dawna marzył mi się taki model spodni. Niestety nie mogłam trafić na swój ideał. Bałam się, że te również nie będą leżały dobrze i dodatkowo bardzo mnie pogrubią, jednak są świetnie dopasowane. Z przyjemnością łączę je ze szpilkami, butami na słupku, tenisówkami, espadrylami czy jak w tym wypadku, z balerinami. Nie przeszkadza mi nawet pogardliwy wzrok wielu starszych pań, który mam wrażenie, że mówi "co za czelność zakładać takie szmaty." ;)

Dżins / Denim & Jeans: http://www.sammydress.com/product2791071.html?lkid=344438 (link afilacyjny)


dżinsy / jeans - tutaj / here (link afilacyjny)


sukienka / dress - tutaj / here (link afilacyjny)

Następnym elementem garderoby jest sukienka w stylu boho, również odkrywająca ramiona. Niestety w jej wypadku nie wstrzeliłam się w rozmiar. Kiecka jest za duża, spięłam ją z tyłu do zdjęcia. Mam nadzieję, że znajdę na nią chętną, która będzie zadowolona. Do tej takiej bazy, oprócz poniższych butów na słupku, dobrałabym kamelowy kapelusz, torebkę z frędzlami oraz długi naszyjnik w kolorze złota.