06 marca 2016

♥ Soraya makeup remover & cleanser.


Hej! :) Na koniec tygodnia przybywam do Was z postem kosmetycznym. Tym razem na tapecie firma Soraya. Dokładniej płyn miceralny z serii Clinic Clean. Przyznam szczerze, że to pierwszy produkt tej marki, jaki wpadł mi w ręce. Osoby, które z uwagą śledzą mojego bloga zastanawiają się pewnie po co sięgnęłam po tego typu kosmetyk, skoro całkiem niedawno opisywałam świetne działanie płynu miceralnego Garnier używanego przeze mnie od około półtorej roku (wpis tutaj). Otóż, nie dlatego, że mi się znudził, ale stwierdziłam, że zaryzykuję i postawię na coś innego, zwłaszcza, że była świetna okazja. Natomiast "mój" Garnier nie był na promocji, a dwadzieścia złotych to dość sporo za 400 ml wody, pisząc kolokwialnie. Kiedy nie udawało mi się w ciągu miesiąca załapać na promocję, wydawałam sześćdziesiąt złotych na trzy takie butelki, czyli o 1/3 więcej niż na mój ulubiony podkład Revlon, którego 30 ml jest znacznie bardziej wydajne, ponieważ starcza mi na około półtorej miesiąca. Tak, tak, wiem, że jedno z drugim nie ma zbyt wiele wspólnego, szczególnie, że jest ogromna różnica między konsystencjami obu produktów, jednak bardziej chodziło mi o porównanie cenowe. Natomiast przy odrobinie szczęścia, możecie dostać Garnier za 9,99 zł. Jeśli chodzi o płyn Soraya, to jego regularna cena wynosi 14,99 zł, a na promocji kosztuje tyle samo rywal. ;) Specjalna oferta na ten właśnie produkt aktualnie trwa w drogeriach Super-Pharm (od 3.03.16 r. do 16.03.16 r.) i skierowana jest do posiadaczy karty LifeStyle. Myślicie, że warto było dokonać zmiany? O tym przekonacie się czytając dalszą część tego postu poniżej.


Na początek kilka słów o samej firmie Soraya. Warto wiedzieć, że jest to polska marka, która powstała w roku 1984. Specjalizuje się w kosmetykach do pielęgnacji twarzy, a także ciała oraz make-upach. Te produkty wyróżniają się połączeniem inteligentnej natury i zaawansowanej technologii, bezpieczeństwa oraz skuteczności działania. Oferta firmy skierowana jest do osób ceniących tradycję i doświadczenie, lecz jednocześnie idących z duchem czasu, otwartych na postęp. Należy również podkreślić, że Soraya może pochwalić się wieloma prestiżowymi nagrodami, jak i wyróżnieniami przyznanymi przez konsumentów, magazyny czy dzienniki.  

Opis producenta na temat powyżej przedstawionego produktu.

Delikatny płyn miceralny do demakijażu twarzy i oczu skutecznie usuwający makijaż oraz zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Odświeża i oczyszcza cerę, jednocześnie pozostawiając ją nawilżoną i gładką. Jego formuła jest bardzo łagodna dla skóry, jak i oczu, płyn nie powoduje szczypania czy zaczerwienienia. Dzięki niemu demakijaż jest łatwy i komfortowy, ponieważ nie wymaga intensywnego pocierania.

Delikatna formuła:
- fizjologiczne pH łez;
- hydrolipidowe micele - umożliwiające skuteczny i łagodny demakijaż;
- ekstrakt z lotosu - nawilżający skórę i łagodzący podrażnienia.

Nie zawiera kompozycji zapachowej, parabenów, alkoholu i barwników. Przetestowany na osobach o wrażliwej skórze i oczach. Testowany dermatologicznie oraz okulistycznie.

Clinic Clean, do której należy powyższy płyn, to linia kosmetyków przeznaczonych do 3-stopniowego oczyszczania skóry i efektywnej pielęgnacji twarzy. CC to prosty sposób, aby uzyskać idealnie czystą skórę , perfekcyjnie przygotowaną do dalszej pielęgnacji. Dzięki składnikom pielęgnacyjnym oraz złuszczającym, łagodnym formułom o fizjologicznym pH łez cera jest czysta, odświeżona, wygładzona, bez podrażnień - gotowa do nałożenia kremu.

Moja ocena.

W stu procentach zgadzam się z tym, co obiecuje producent. Płyn rewelacyjnie radzi sobie z usuwaniem makijażu, jak i zanieczyszczeń. Jest delikatny dla skóry oraz oczu, co bardzo sobie cenię, jako osoba z wadą wzroku. Poza tym, świetnie odświeża cerę. Dzięki temu produktowi demakijaż jest bardzo prosty i wygodny. Moim zdaniem to kosmetyk znacznie lepszy niż ten oferowany przez Garnier. Szczerze, nigdy nie podejrzewałam, że napiszę coś takiego. Jednak stało się - znalazłam korzystniejszy produkt. Płyn Soraya jest dużo bardziej wydajny (mimo takiej samej pojemności jak Garnier - 400 ml). Powodem tego jest znacznie szybsze i łatwiejsze uporanie się z demakijażem za pomocą mniejszej ilości produktu. Dzięki temu zużywam też mniej płatków kosmetycznych, co jest kolejnym plusem. Poza tym, można trochę zaoszczędzić, jak już wspomniałam na początku. Podsumowując, kosmetyk marki Soraya zdeklasował mojego dotychczasowego ulubieńca. Ciekawa jestem czy próbowałyście powyższego produktu. Czekam na Wasze opinie, a tym bardziej porównania do Garnier. Dobrej i spokojnej nocy życzę! :)

6 komentarzy:

  1. nie miałam jeszcze żadnego produktu Sorayi do twarzy,ale chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowąłam tego produktu i u mnie jednak lepiej spisuje sie Garnier albo płyn micelarny z Biodermy! Ale wpis bardzo ciekawy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, a jednak. :) W takim razie bardzo się cieszę. Ile ludzi, tyle wyborów.
      O płynie z Biodermy czytałam wiele pozytywnych opinii, więc kiedyś chętnie po niego sięgnę. :)

      Usuń
  3. Okosmetykach z garniera słyszalam wiele pozytywnych opinii i tez chcialabym go wyprobowac natomiast z tym produktem wgl nie mialam do czynienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować obu i dokonać porównania. :)

      Usuń
  4. To polecam wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.