Cześć kochani! :) Od publikacji ostatniego wpisu dotyczącego łupów z drugiej ręki minęły prawie cztery miesiące! Dlatego też, dzisiaj prezentuję to, co udało mi się wyhaczyć podczas tej przerwy, a raczej w jej pierwszej połowie. W drugiej nie kupiłam nic i od tego czasu dałam sobie spokój z zakupami w sh. Przytłoczyła mnie ilość rzeczy, jaką posiadam. Nawet nie jestem w stanie obejść w tym wszystkim. Jeśli chciałybyście mi pomóc w odciążeniu szafy, to zapraszam na moje konto na Vinted. Wracając do tematu, tego typu wpisy najprawdopodobniej nie będą pojawiały się już tak często, jak kiedyś, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. :) Pamiętajcie, że co za dużo, to niezdrowo. Życzę Wam miłego wieczoru! :)
Debenhams |
Powyższy sweter wykonany jest w 100% z wełny. Zachwycił mnie nie tylko świetnym składem, ale i pięknym, cukierkowym kolorem oraz dopasowanym krojem i ciekawym wzorem. W sieciówkach bardzo ciężko o pulowery produkowane z naturalnych surowców. Jak już są, to ich cena sięga kilkuset złotych. Nie każdego na to stać. Dlatego też, z pomocą przychodzą sh. Zamiast napędzać masową produkcję sztuczności poprzez kupowanie kolejnego akrylowego swetra, dajcie nowe życie temu, co naturalne. Będzie Was to kosztowało naprawdę niewiele.
Atmosphere |
Tę torebkę dostałam od cioci. Bez wątpienia, to element w moim stylu - dziewczęcy i delikatny. Poza tym, spodobała mi się jej pojemność oraz neutralna kolorystyka, która pozwala na dobranie jej do wielu rzeczy.
Tu |
Cekinowe espadryle udało mi się kupić nowe. Wyglądają na dobrze wykonane i wygodne, więc mam nadzieję, że sprawdzą się podczas wielu wiosennych, jak i letnich dni.
Yours |
Tego futrzaka już chyba nie muszę Wam przedstawiać. ;) Pokazałam go w jednej z ostatnich stylizacji. Poza nim, mam już różowego i szarego, ocieplanego od Zaful. Trzech nie potrzebuję, więc powyższego chętnie sprzedam. :)
Papaya |
Uwielbiam marynarki! Zwłaszcza wzorzyste, kolorowe, które urozmaicają najprostsze stylizacje. Pod powyższą wystarczy założyć czarną, gładką koszulkę + rurki, szpilki oraz delikatną biżuterię w kolorze złotym i zestaw gotowy! :)
Levis |
Dżinsy z Levis'a to już kultowy element garderoby. Te ze zdjęcia kosztowały dziesięć razy taniej niż w sklepie stacjonarnym. Były w stanie idealnym! Odstąpiłam je mojej rodzicielce, bo jak dla mnie nogawki były za szerokie, więc musiałabym je zwężać. Na mamę są idealne, więc niech ma. ;)
H&M |
Kolejna marynarka z ciekawym wzorem. Świetna do dżinsów, granatu, bieli i brązu. Już widzę zestawioną ją, z ciemną, gładką koszulką, spodniami, trampkami i niewielką torebką.
Topshop |
Na koniec pomarańczowe, wiązane sandałki, które również udało mi się kupić nowe. Znalazła je moja mama. Szczerze, nie przepadam za tym kolorem, ale te buty jakoś wyjątkowo przypadły mi do gustu. :) Aż nie mogę doczekać się lata, żeby je założyć!
Super łupy! Najbardziej podoba mi się pudrowy sweterek i espadryle :)
OdpowiedzUsuńzarumienionaa.blogspot.com
Bardzo fajne rzeczy udało Ci się znaleźć :) A dzisiaj miałam się przejść do lumpka :D
OdpowiedzUsuńMarynarki i espadryle najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńSuper sweterek i naszyjnik, który do niego dobrałaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/