Opis producenta
Stosowanie: Opuszkami palców nałóż peeling na usta, a następnie rozsmaruj i delikatnie masuj okrężnymi ruchami przez 30 sekund. Zetrzyj peeling delikatnie za pomocą wacika lub opłucz wodą. Dla uzyskania najlepszych efektów, stosuj mnie 2-3 razy w tygodniu, a następnie nałóż intensywnie nawilżający balsam do ust Słodki Kusiciel FaceBoom.
Skład: Sacharoza, Glukoza, Skrobia ryżowa, Masło shea, Olej babassu, Olej Abisyński, Olej z awokado, Stearynian glicerolu, Kalamina, Olej roślinny, Betaina, Sacharyna, Olej z orzechów brazylijskich, Wyciąg z nasion borówki, Alkohol benzylowy, Zapach.
Pojemność: 15 g
Cena: regularna ok. 16 zł, promocyjna ok. 12 zł
Moja opinia
Jak zwykle zacznę od opakowania. Zostało wykonane z papieru z certyfikatem FSC, nadającego się do recyklingu i ma kształt wielościanu nieregularnego. Poza tym, charakteryzuje się cukierkową, dosyć prostą szatą graficzną, która zawiera tylko najważniejsze informacje. Podobnie sprawa wygląda w przypadku słoiczka, z tą różnicą, że jest ono okrągłe i zostało zrobione z BIO plastiku. Co ważne, pudełeczko zajmuje bardzo mało miejsca w łazienkowej szafce, jak i kosmetyczce. Ponadto, jest lekkie, poręczne, solidne i odkręca się, jak i zakręca z dużą łatwością. Jeśli chodzi o peeling, ma on różowy kolor i zawiera ciemne, jak i przezroczyste, niewielkie drobinki ścierające. Na dodatek, wyróżnia się bardzo ładnym, cukierkowo-owocowym zapachem oraz zbitą, gęstą konsystencją. Produkt prosto nabiera się na jednorazowy patyczek kosmetyczny i świetnie rozprowadza po ustach oraz równie dobrze zmywa wodą. Chociaż ze względów higienicznych, wolałabym, żeby był w sztyfcie. Jednak, najistotniejsze jest to, że spełnia swoją rolę. Przy czym jest bardzo delikatny, ponieważ nie podrażnia, ani nie uczula. Poza tym, nie wysusza, lecz koi i jest niesamowicie wydajny. Po użyciu tego kosmetyku, usta są pełniejsze, miękkie, nawilżone, zregenerowane, odżywione i gotowe na kolejny etap pielęgnacji lub makijaż. Matowa pomadka zdecydowanie lepiej się prezentuje po użyciu tego właśnie peelingu. Zwłaszcza przy jego regularnym stosowaniu. Co do ceny tego produktu, to uważam, że jest przystępna, jak na tak dobre działanie i wydajność. Chociaż warto wypatrywać promocji. Jeśli chodzi o dostępność, to jest ona na średnim poziomie, ponieważ spośród znanych drogerii stacjonarnych, kosmetyk dostępny jest w Rossmann, Hebe i DM. Jednak znajdziecie go też w wielu sklepach internetowych. Dodatkowy plus za przyjazną środowisku i skórze wegańską formułę, składającą się w 98% ze składników pochodzenia naturalnego, posiadanie certyfikatu organizacji walczącej o prawa zwierząt, etykietę przyjazną środowisku przygotowaną z BIO folii oraz polskie pochodzenie. Ogólnie jestem zadowolona z tego peelingu, ale używałam nieco lepszego pod względem złuszczania suchych skórek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
♥
Thank you very much for all comments.