♥ Faceboom: Nawilżająco - rozświetlający krem do twarzy i pod oczy. / Faceboom: Moisturizing & illuminating face & eye cream.

Opis producenta

Jestem naturalnym, nawilżająco-rozświetlającym kremem do twarzy i pod oczy, stworzonym z myślą o suchej, szarej i pozbawionej blasku cerze. Moja wegańska formuła głęboko nawilża, koi podrażnienia, redukuje zaczerwienienia i zapewnia promienny wygląd.

Skład: Woda, Glikol propylenowy, Mieszanina estrów kwasów kaprylowego i kaprynowego z alkoholami z oleju kokosowego, Laurynian izoamylu, Olej abisyński, Olej babassu, Betaina, Alkohol cetylostearylowy, Monostearynian gliceryny, Mika, Dwutlenek tytanu, Olej z czarnej porzeczki, Olej kukui, Olej z awokado, Tripelargonin, Gliceryna, Kofeina, Kwas askorbinowy, Ekstrakt z aceroli, Ekstrakt z guarany, Ekstrakt ze śliwki kakadu, Wyciąg z owoców granatu, Kwas hialuronowy, Hydrolizat glikozoaminoglikanów, Stearoiloglutaminian sodu, Sól potasowa fosforanu cetylu, Maltodekstryna, Guma ksantanowa, Tokoferol, Beta-sitosterol, Skwalan, Palmitynian askorbylu, Olej sojowy, Olej roślinny, Kwas cytrynowy, Kwas sorbowy, Dwutlenek cyny, Benzoesan sodu, Sorbinian potasu, Salicylan sodu, Alkohol benzylowy, Zapach, Kumaryna, Linalol, Limonen.

Pojemność: 50 ml

Cena: regularna ok. 27 zł , promocyjna ok. 19 zł


Moja opinia

Standardowo zacznę od kwestii wizualnej. Opakowanie zostało wykonane z papieru z certyfikatem FSC, a etykieta z BIO folii. Charakteryzuje się cukierkową, bardzo nowoczesną szatą graficzną w dziewczęcym stylu. Ilość informacji na pudełeczku jest nieprzytłaczająca, a co najważniejsze czytelna. Przedstawiona nie tylko w języku polskim, ale i angielskim. Poza tym, opakowanie jest poręczne i nie zajmuje wiele miejsca w łazienkowej szafce, czy kosmetyczce. Na dodatek nadaje się do ponownego przetworzenia. Podobnie sprawa wygląda z tubką, która została wykonana w 100% z recyklingowanego materiału. Ponadto, posiada nakrętkę, którą odkręca się, jak i zakręca z dużą łatwością. Może pochwalić się również wąskim, wygodnym w użyciu aplikatorem, pozwalającym na odpowiednie dozowanie produktu. Jedynym minusem tego pojemnika jest brak transparentności, przez co nie możemy kontrolować zużycia kremu. Jeśli o niego chodzi, ma on biały, lekko perłowy kolor, ładny, ale intensywny, słodki zapach, kojarzący się z gumą balonową oraz nie za gęstą konsystencję. Kosmetyk dobrze się rozprowadza i nie potrzeba go zbyt wiele na pokrycie całej twarzy, szyi i dekoltu, dzięki czemu jest wydajny. Co istotne, nie spływa między palcami, nie podrażnia, nie uczula, ani nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Jednak nie wchłania się zbyt szybko i przy okazji za bardzo lepi oraz pozostawia tłusty film. Używam go tylko pod oczy, ponieważ nie spodobał mi się efekt po wysmarowaniu całej twarzy. Wyglądała ona sztucznie i przesadnie świecąco, a przy okazji zostały podkreślone wszystkie jej najmniejsze niedoskonałości. W ogóle nie zauważyłam głębokiego nawilżenia, a tym bardziej poprawy kondycji pod tym względem. Jak dla mnie to za ciężki, zapychający produkt. Jego plusem jest to, że faktycznie koi. Na uwagę zasługuje również polskie pochodzenie marki, nietestowanie na zwierzętach oraz dobry, wegański skład - 99% pochodzenia naturalnego. Co do ceny, to jest przystępna, ale uważam, że w tym przedziale można znaleźć o wiele lepsze kremy. Jeśli chodzi o dostępność, to jest ona na średnim poziomie. Stacjonarnie powyższy kosmetyk znajdziecie tylko w drogeriach Rossmann. Online wybór jest już znacznie szerszy.