19 marca 2025

♥ Mediheal: Maska w płachcie nawilżająca. / Mediheal: Hydra soothing mask.



Opis producenta

Maska w płachcie nawilżająca polecana do każdego rodzaju skóry, szczególnie tej potrzebującej nawilżenia i regeneracji. nasączona esencją zapewnia głębokie nawilżenie i ukojenie. Hialuronian sodu oraz alantoina sprawiają, że skóra staje się bardziej elastyczna i wygląda zdrowo. Adenozyna wpływa na odmłodzenie skóry. Ekologiczna płachta maski wykonana jest z naturalnej celulozy, która zapewnia tkaninie miękkość i jedwabistość oraz eliminuje ryzyko podrażnienia. Maska idealnie dopasowuje się do twarzy dając efekt drugiej skóry. Wspomaga efektywne wchłanianie się składników aktywnych. Dzięki nowoczesnym składnikom aktywnym daje efekt jak profesjonalny zabieg kosmetyczny.

Skład: Woda, Gliceryna, Glikol dipropylenowy, Polisorbat 80, Chlorofenezyna, Karbomer, Alantoina, Trisaminometan, Adenozyna, Wersenian disodu, Guma ksantanowa, Etyloheksylogliceryna, Zapach, Glikol kaprylowy, Glikol butylenowy, Glukozyd ksylilu, Bezwodny ksylitol, 1,2-Heksanediol, Ksylitol, Hialuronian sodu, SHC, Glikol benzylowy, Glukoza.

Pojemność: 20 ml

Cena: regularna ok. 7 zł, promocyjna ok. 5  zł


Moja opinia

Standardowo zacznę od opakowania. Zostało wykonane z plastiku i charakteryzuje się przyjemną dla oka szatą graficzną. Nie tylko pod względem kolorystycznym, ale i wykorzystanym motywem kroplówki i cząsteczek wody, czyli podstawowym składnikiem powyższego produktu. Grafika nawiązuje również do jego głównego działania, mianowicie nawilżenia. Poza tym, saszetka wyróżnia się wyrazistą i czytelną czcionką oraz nieprzesadzoną ilością informacji. Nie tylko w języku angielskim, czy koreańskim, ale również polskim. Dodatkowo, opakowanie nie zajmuje wiele miejsca w łazienkowej szafce, czy też kosmetyczce, jest poręczne i otwiera się z dużą łatwością. Jeśli chodzi o maskę, ma ona biały, niemalże przezroczysty kolor, całkiem ładny, delikatny zapach i jest bardzo mocno nasączona, ale niesamowicie ciężko ją rozłożyć, bo jest zlepiona. Z innymi tego typu produktami nie miałam takich problemów. Wracając jednak do głównej bohaterki dzisiejszego wpisu, to nakłada się ją bez przeszkód. Przy tym, dzięki nacięciom idealnie dopasowuje się do twarzy i bardzo dobrze trzyma. Jest miękka i jedwabista, nie podrażnia, nie obciąża, ani nie uczula, lecz przeciwnie - zapewnia ukojenie. Warto podkreślić, że producent zaleca by pozostawić ją na twarzy na 10-20 minut. Ja trzymałam ją o wiele dłużej, niemalże do wyschnięcia. Rezultat, jaki uzyskałam, to głębokie nawilżenie, elastyczność, zdrowy wygląd oraz zmniejszenie zaczerwienienia bez efektu lepienia, czy uczucia ściągnięcia skóry. Dodam, że w saszetce zostaje nieco esencji, którą warto wykorzystać na szyję i dekolt. Drobny minus za to, że ciężko się dostać do resztki produktu, ponieważ ma on żelową, a nie wodnistą konsystencję. W związku z tym, trzeba rozciąć opakowanie. Plus za ekologiczne wykonanie - z celulozy pochodzenia naturalnego oraz całkiem dobry skład. Jeśli chodzi o dostępność, to nie mam zastrzeżeń, ponieważ maskę znajdziemy stacjonarnie w znanych drogeriach, jak Rossmann, czy Super-Pharm, hipermarketach, jak np. Auchan, a także kilku sklepach internetowych. Co do ceny, to uważam, że jest ona atrakcyjna, jak na takie działanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.