Opis producenta
Odżywka do włosów suchych i normalnych zapewnia ochronę przed nadmierną utratą wilgoci i regenerację. Zawiera olej z kiełków pszenicy, ekstrakty z lipy i podbiału oraz panthenol o synergicznym działaniu nawilżającym i wygładzającym, a także zmniejszającym efekt puszenia. Po zastosowaniu włosy są miękkie, błyszczące i łatwo się rozczesują.
Sposób użycia: Nanieś równomiernie niewielką ilość odżywki na umyte włosy i pozostaw na 2-5 minut, a następnie dokładnie spłucz.
Skład: Woda, Alkohol cetylowy, Sacharoza, Kokaprylan, Gliceryna, Wyciąg z liści podbiału pospolitego, Wyciąg z kwiatów lipy drobnolistnej, Kwas stearynowy, Olej z kiełków pszenicy, Pantenol, Glukozyd decylowy, Monogliceryd kwasu oleinowego, Kwas mlekowy, Guma guar, Kokamidopropylobetaina, Perfumy, Benzoesan sodu.
Pojemność: 250 ml.
Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.
Cena: ok. 24 zł.
Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.
Cena: ok. 24 zł.
Moja opinia
Recenzję rozpocznę, jak zwykle od charakterystyki opakowania. Po pierwsze, wyróżnia się ono delikatnym połączeniem kolorystycznym, motywem kwiatowym oraz ograniczoną do minimum ilością informacji. To cechy specyficzne dla marki Vianek, które zresztą bardzo lubię i cenię. Jeśli chodzi o tubkę, otwiera się ją, jak i zamyka na klik. Dodam, że jest ona poręczna i zajmuje niewiele miejsca na łazienkowej półce. Co do samego produktu, ma on mleczny kolor, całkiem przyjemny zapach oraz rzadką konsystencję. Nie trzeba go zbyt wiele na pokrycie wszystkich pasm. Mimo to, gdy używa się go po każdym myciu (w moim przypadku co dwa dni), to nie można liczyć na wysoką wydajność. Warto dodać, że odżywkę łatwo się aplikuje, jak i spłukuje. Chociaż mogłaby być odrobinę gęstsza. Jeśli chodzi o jej działanie, jest ono zadowalające. Tak, jak obiecuje producent, w efekcie włosy są nawilżone, wygładzone, miękkie, błyszczące, łatwo się rozczesują i nie puszą. Zależało mi na uzyskaniu takiego rezultatu, z racji tego, że moje pasma były przesuszone po wieloletnim używaniu znanego drogeryjnego szamponu (z którego na szczęście zrezygnowałam dobrych kilka lat temu i zastąpiłam naturalnym), suszarki, prostownicy czy lokówki. Na duży plus zasługuje również skład produktu i to, że nie jest testowany na zwierzętach. Na koniec wspomnę jeszcze o jego cenie. Moim zdaniem jest umiarkowana, ale warto czyhać na promocje. Co do dostępności odżywki, można ją znaleźć w Drogeriach Natura, Wispol, Hebe, Super-Pharm oraz wielu sklepach internetowych. Powyższe opakowanie jest moim trzecim i na pewno nie ostatnim. Cieszę się tym bardziej, że Vianek, to polska marka, a ja lubię wspierać rodzimy rynek. :)
Uwielbiam markę Wianek :)
OdpowiedzUsuńMarka Vianek jest jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuń