Opis producenta
Myjąco-peelingujący żel do mycia ciała na bazie naturalnych składników aktywnych: łagodnych substancji myjących, ekstraktu z pereł, gliceryny roślinnej oraz pantenolu. Polecany do każdego rodzaju skóry, w szczególności suchej i delikatnej. Delikatnie złuszcza naskórek, poprawiając koloryt i ukrwienie skóry. Ekstrakt z pereł wpływa na produkcję kolagenu i działa anktyoksydacyjnie. Gliceryna i pantenol nawilżają oraz koją skórę, pozostawiając ją miękką i bez podrażnień.
Skład: Woda, Sól disodowa sulfobursztynianu oksyetylenowanego alkoholu laurylowego, Gliceryna, Guma ksantanowa, Polietylen, Perfum, Kokosan glicerolu-2, Ekstrakt z pereł, Pantenol, Benzoesan sodu, Sorbinian potasu, Kwas rubinowy, Lyral, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonen.
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 25 zł
Moja opinia
Standardowo zacznę od kwestii wizualnej. Opakowanie wykonane jest z przezroczystego plastiku, co pozwala na dokładne obejrzenie produktu. Poza tym, charakteryzuje się prostą szatą graficzną - niewielką (tylko niezbędną) ilością informacji, delikatną kolorystyką oraz motywem roślinnym. Dzięki formie w postaci tubki, jest poręczne i zajmuje niewiele miejsca na łazienkowej półce. Na dodatek, otwiera się i zamyka na klik, czyli jest bardzo wygodne w użyciu. Jeśli chodzi o żel, ma on morelowy kolor, rzadką konsystencję oraz delikatny, przyjemny zapach. Co najważniejsze, zawiera drobne granulki. Warto też dodać, że jest niesamowicie wydajny, jak na taką pojemność. Wszystko za sprawą tego, że jest skuteczny, nie potrzeba go zbyt wiele na pokrycie całego ciała, a podczas wyciskania z tubki, nie uwalnia się nadmiar produktu. Jeśli chodzi o jego działanie, jestem bardzo zadowolona. Tak, jak wspomina producent, kosmetyk szczególnie polecany jest dla osób mających suchą skórę. Ja taką posiadam, a ten żel jest dla mnie wybawieniem, ze względu na delikatne złuszczanie. Ponadto, poprawia koloryt skóry, jej ukrwienie, a także nawilżenie. Dodam, że produkt nie podrażnia, ani nie uczula. Nie należy go jednak używać na buzię, ponieważ powoduje drobne krosty. Wiem o tym, tylko dlatego, że początkowo byłam przekonana, iż kupiłam peeling właśnie do twarzy (kłania się dokładne czytanie etykiet). Na koniec wspomnę o jedynym, ale bardzo istotnym minusie, jakim jest występowanie polietylenu (mikroplastiku) w składzie, którego lepiej unikać w kosmetykach. Może dlatego ten żel nie jest już dostępny w sprzedaży. Kupiłam go jakiś rok temu w Drogerii Natura. Poza nią, można go było dostać na stronie internetowej marki Stara Mydlarnia, która jest naszą rodzimą firmą. Jeśli chodzi o cenę, myślę, że jest ona adekwatna do jakości. To już kolejny produkt SM, z którym miałam do czynienia. Tutaj pisałam o szamponie. Pamiętajcie, że warto wspierać polskie marki, zwłaszcza teraz.
Opakowanie praktyczne a co do żelu nie znam :)
OdpowiedzUsuńPraktyczne i higieniczne w porównaniu do okrągłego opakowania. ;)
Usuńhej Monika, tego włsnie szukałam! tylko nie moge tego znależc na stronie tej starej mydlarni jak wpisuje do wyszukiwarki i nie widze go w kategorii kapiele ani ciało , nie wiem jak go namierzyc a chciałabym go kupic :D
OdpowiedzUsuńHej! :) Tak, jak napisałam na końcu, ten żel niestety nie jest już dostępny. Myślę, że na stronie marki Stara Mydlarnia znajdziesz jakiś produkt zastępczy. :)
Usuń