Opis producenta
Peeling myjący Grejpfrut i kawa zapewni Twojej skórze wyjątkowe ujędrnienie dzięki naturalnym drobinom peelingującym wzbogaconym ziarenkami aromatycznej, palonej kawy. Zmysłowy, cytrusowy zapach z nutą kawy pobudzi Twoje zmysły i wprawi Cię w dobry nastrój. Odkryj nieoczywiste połączenie grejpfruta i kawy!
Gliceryna silnie nawilża wiążąc cząsteczki wody w naskórku.
Naturalne, wulkaniczne drobiny peelingujące wraz z ziarenkami kawy podczas intensywnego masażu wygładzają naskórek, ujędrniają i poprawiają mikrokrążenie skóry.
Stosowanie: Rozprowadzić peeling myjący na zwilżonej skórze całego ciała, a następnie okrężnymi ruchami wykonać intensywny masaż, myjąc ciało. Dokładnie spłukać. Używać kilka razy w tygodniu lub według uznania.
Skład: Woda, Etoksylowany laurylosiarczan sodu, Kokamidopropylobetaina, Perlit, Kompolimer kwasu akrylowego i alkilometakrylanu, Gliceryna, Betaina, Proszek z kawy arabiki, Cytrynian uwodornionych monoglicerydów olejów roślinnych, Ekstrakt z cytryny, Wyciąg z grejpfruta, Wyciąg z owoców słodkiej pomarańczy, Monogliceryd kwasu oleinowego, Glukozyd kokosowy, Kwas benzenosulfonowy, Glikol propylenowy, Benzoesan sodu, Cytrynian acetylotributylu, Tokoferol, Buteth-3, Fenoksyetanol, Alkohol benzylowy, Kwas cytrynowy, Hydroksyacetofenon, Wersenian disodu, Wodorotlenek sodu, Limonen, Zapach, Czerwień allura.
Pojemność: 250 g
Cena: regularna ok. 14 zł, promocyjna ok. 10 zł
Moja opinia
Standardowo zacznę od kwestii wizualnej. Opakowanie zostało wykonane z plastiku (nadającego się do recyklingu) i wyróżnia się minimalistyczną szatą graficzną. Szczególnie jeśli chodzi o ilość informacji. Wspomnę, że w tym celu użyto tylko naszego rodzimego języka. Natomiast połączenie kolorystyczne, zachowane jest w odcieniach koloru pomarańczowego, czyli ciepłe i orzeźwiające. Jeśli chodzi o wykorzystane motywy - grejpfrut, ziarenka kawy i woda, są one ściśle związane ze składem produktu. Ponadto, tubka jest częściowo przezroczysta, więc możemy kontrolować zużycie kosmetyku. Co istotne, otwiera się ją i zamyka z dużą łatwością na tzw. klik, jest bardzo poręczna, solidnie wykonana i nie zajmuje wiele miejsca na łazienkowej półce. Jeśli chodzi o peeling, ma on morelowy kolor, a jego łagodne drobinki są białe i brązowe. To zasługa naturalnych, wulkanicznych drobinek i ziarenek kawy. Co do zapachu, to czuć tutaj przede wszystkim cytrusy (zwłaszcza grejpfruta) oraz kawę. Natomiast konsystencja produktu jest rzadka, dzięki czemu bez problemu uwalnia się on z opakowania. Ogromny plus za niewielki otwór, który pozwala na odpowiednie dozowanie kosmetyku, a nie jego marnowanie. Dzięki temu jest naprawdę wydajny. Co najważniejsze, tak jak obiecuje producent, peeling wygładza, orzeźwia i odświeża skórę. Na dodatek niesamowicie relaksuje, dobrze złuszcza, nawilża, ujędrnia i poprawia mikrokrążenie skóry. W rezultacie jest ona miękka, gładka i gotowa na kolejny etap pielęgnacji, czyli balsam. Jeśli chodzi o cenę powyższego produktu, to uważam, że jest ona bardzo atrakcyjna, jak na tak dobre działanie i wydajność. Co do dostępności, nie mam żadnych zastrzeżeń, ponieważ jest ona wysoka. Kosmetyk znajdziecie w wielu znanych drogeriach stacjonarnych (np. Super-Pharm, Rossmann, Drogerie Natura), jak i internetowych. Warto dodać, że jest to peeling o formule wegańskiej.
Kocham peelingi i dziękuję Ci za tę niesamowitą receptę. Chyba się skuszę na ten produkt i chętnie go przetestuje!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobała Ci się ta recenzja. :) Ja też uwielbiam peelingi. Życzę miłego testowania.
Usuń