13 listopada 2021

♥ Gosh: Wydłużająco-podkręcający tusz do rzęs "Kocie Oczy". / Gosh: Catchy Eyes mascara.


Opis producenta

Tusz do rzęs Gosh Catchy Eyes podkręca i wydłuża rzęsy. Sprawia, że spojrzenie jest pociągające, zalotne, po prostu catchy. Jest doskonały do malowania rzęs przy oczach z opadającymi zewnętrznymi kącikami. „Otwiera” oczy i nadaje spojrzeniu głębi. Wybierz Tusz do rzęs Catchy Eyes, jeśli chcesz mieć pewność spektakularnie wymodelowanych rzęs w kształcie kociego oka. 

Gosh Catchy Eyes – precyzyjna aplikacja i trwałość

Efekt podkręconych i wydłużonych rzęs możesz uzyskać m.in. dzięki silikonowej, profilowanej szczoteczce, która ułatwia precyzyjną aplikację. Możesz perfekcyjnie nanieść maskarę nawet na krótkie rzęsy w kącikach oczu.

Tusz do rzęs Gosh Catchy Eyes idealnie się rozprowadza dzięki gęstej, kremowej konsystencji, wzbogaconej o pantenol, wosk pszczeli i wosk Carnauba. Nie rozmazuje się i nie kruszy. Możesz cieszyć się zalotnym spojrzeniem przez wiele godzin. Wypróbuj maskarę i zobacz efekty na własnych oczach.

Sposób użycia: Aplikuj od nasady aż po same końce rzęs ruchem „zygzaka”. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka poradzi sobie nawet z krótkimi i prostymi rzęsami.

Skład: Woda, Parafina, Kwas stearynowy, Tlenek żelaza, Bielony wosk pszczeli, Wosk karnauba, Wosk syntetyczny, Nylon 12, Cholesterol, Ultramaryny, Trietanoloamina, Polibuten, Pantenol, Fenoksyetanol, Aminometylopropanediol, Gliceryna, Hydroksyetyloceluloza, Etyloheksylogliceryna.

Pojemność: 8 ml

Cena: bardzo różna - od ok. 18 zł do 60 zł


Moja opinia

Jak zwykle zacznę od charakterystyki opakowania. Zostało wyprodukowane z plastiku i wyróżnia się dziewczęcą, cukierkową, bardzo prostą i estetyczną szatą graficzną. Poza tym, jest poręczne, solidnie wykonane oraz odkręca się, jak i zakręca z dużą łatwością. Niestety zostało tak skonstruowane, że niewiele produktu się z niego uwalnia, przez co czynność z nabieraniem maskary trzeba powtarzać. Jeśli chodzi o silikonową szczoteczkę, cechuje się ona wygiętym kształtem i krótkimi włoskami o różnej długości, które precyzyjnie docierają do najkrótszych rzęs. To sprawia, że grzebyczek jest bardzo wygodny i łatwy w użyciu. Poza tym, dobrze rozdziela, wydłuża rzęsy i trochę je pogrubia, ale mało co podkręca. Ponadto, nie zapewnia zbyt ładnego, ani estetycznego efektu, więc o "kocich oczach" można zapomnieć. Włoski układają się pod różnym kątem. Co do tuszu, ma on głęboki kolor czerni, lekki, ale chemiczny zapach oraz gęstą, kremową konsystencję. Warto dodać, że równomiernie się rozprowadza i jest bardzo trwały, bo nie rozmazuje się, nie kruszy, nie tworzy grudek, ani efektu pandy. Jest też bardzo wydajny. Poza tym, nie podrażnia, ani nie uczula. Co ważne, szybko i prosto można się go pozbyć podczas demakijażu. Jeśli chodzi o jego cenę regularną, myślę, że jest ona za wysoka. Ja kupiłam tę maskarę na promocji za kilkanaście złotych, skuszona pozytywnymi opiniami w internecie. Na pewno nie sięgnę po nią ponownie. Natomiast z ogromną chęcią wrócę do mojego wieloletniego ulubieńca od marki Bell, którego recenzję znajdziecie tutaj. Wracając jednak do dzisiejszego bohatera, wspomnę jeszcze o jego dostępności. Stacjonarnie nie jest ona zbyt wysoka, ponieważ tusz można kupić tylko w drogerii Hebe. Natomiast nie ma problemu ze znalezieniem go w sieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.