Opis producenta
Stosowanie: Emulsję delikatnie rozmasować kolistymi ruchami na zwilżonej skórze, następnie spłukać wodą. Stosować codziennie rano i wieczorem. Następnie nałożyć krem lub serum Bielenda CBD Cannabidiol.
Efekt: Oczyszczona, świeża i nawilżona skóra, bez uczucia ściągnięcia i obciążenia.
Skład: Woda, Gliceryna, Monostearynian gliceryny, Alkohol cetylostearylowy, Sodium Cocoyl Glycinate, Kwas stearynowy oksyetylenowany 100 molami tlenku etylenu, Oliwa z oliwek, Kokamidopropylobetaina, Olej z nasion konopii siewnej, Wyciąg z konopii siewnych, Niacynamid, Trehaloza, Olejek z drzewa herbacianego, Guma ksantanowa, Chlorek sodu, Wersenian disodu, Fenoksyetanol, Etyloheksylogliceryna, Zapach, Aldehyd heksylocynamonowy, Linalol, Limonen.
Pojemność: 175 g
Cena: regularna ok. 19 zł, promocyjna ok. 15 zł
Moja opinia
Jak zwykle zacznę od charakterystyki opakowania. Zostało wykonane z plastiku i wyróżnia się stonowaną, estetyczną szatą graficzną w kolorach ziemi. Jeśli chodzi o informacje, podano te najważniejsze - w pełni wystarczające i czytelne. Wykorzystano do tego nie tylko język polski, ale i angielski. Warto dodać, że pojemnik jest bardzo poręczny, solidny i posiada pompkę, która jest nie tylko higieniczna, ale też pozwala na odpowiednie dozowanie produktu, co przyczynia się do jego wydajności. Oczywiście, kiedy się już kończy, mamy możliwość odkręcenia nakrętki, żeby wykorzystać pozostałości znajdujące się na dnie. Poza tym, butelka nie zajmuje wiele miejsca na łazienkowej półce. Co do emulsji, ma ona jasnoróżowe zabarwienie, bardzo przyjemny zapach oraz lekką, kremową konsystencję. Ponadto, łatwo się rozprowadza, przy czym nie pieni się, ani nie spływa między palcami. Wystarczy jedna pompka na przemycie całej twarzy. Stosuję ten kosmetyk po demakijażu płynem micelarnym, a przed nałożeniem toniku. Myślę, że do usunięcia make-up'u się nie sprawdzi. Dodam, że produkt jest niesamowicie delikatny - nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza skóry, nie obciąża jej, ani nie powoduje uczucia ściągnięcia. Co ważne, dobrze myje, koi i odświeża cerę. W efekcie jest ona nawilżona i miękka w dotyku. Mimo, że emulsja dedykowana jest dla posiadaczy skóry mieszanej i tłustej, a ja mam suchą, to naprawdę dobrze się u mnie sprawdziła. Może nie powaliła na kolana, ale też nie zawiodła, ani tym bardziej nie zaszkodziła. Jej jedynym minusem jest to, że jeśli osądzie na wlocie od pompki, to lubi tam zaschnąć i trzeba ją usuwać przed kolejnym użyciem. Jest to trochę uciążliwe i niezbyt estetyczne. Poza tym, jak już wspomniałam, jest bardzo wydajna (nawet przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem), ma całkiem przyzwoitą cenę i jest łatwo dostępna. Znajdziecie ją nie tylko w wielu sklepach internetowych, ale i stacjonarnych (Hebe - aktualnie na promocji, Rossmann, Super-Pharm). Dodatkowy plus za wegańską formułę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
♥
Thank you very much for all comments.