23 lipca 2021

♥ Soraya Naturalnie: Kojący płyn micelarny. / Soraya: Soothing micellar water.



Opis producenta

Kojący płyn micelarny Soraya Naturalnie przeznaczony dla wszystkich typów cery, szczególnie dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Zawiera wyciąg z Rumianu Szlachetnego, ceniony za swoje właściwości kojące oraz łagodzący podrażnienia pantenol. W łagodny sposób usuwa makijaż i zanieczyszczenia, przywracając skórze odczucie czystości i świeżości. Przyjazne dla wegan. Oparte na składnikach pochodzenia roślinnego. Stworzone z troską o środowisko.

Skład: Woda, Propanediol, Syrop kukurydziany, Pantenol, Wyciąg z rumianku rzymskiego, Uwodorniony hydrolizat skrobi, Gliceryna, Glikol propylenowy, Glukozyd kaprylowo-kaprynowy, Tetrasodowy glutaminian dioctanu, Kwas cytrynowy, Glikol kaprylowy, Fenoksyetanol. 

Pojemność: 400 ml

Cena: regularna ok. 16 zł, promocyjna ok. 9 zł


Moja opinia

Standardowo zacznę od kwestii wizualnej. Opakowanie zostało wykonane z plastiku i charakteryzuje się prostą szatą graficzną. Dotyczy to nie tylko połączenia kolorystycznego, ale i ilości informacji oraz motywu ściśle związanego z naturą. Poza tym, buteleczka jest solidna, poręczna oraz transparentna, co pozwala na kontrolowanie zużycia produktu. Ponadto, posiada zakrętkę, którą otwiera się, jak i zamyka na tzw. "klik". Niestety jej minusem jest zbyt duży otwór dozujący, przez co wylewa się spora ilość kosmetyku. W związku z tym, po prostu się marnuje i przestaje być wydajny. Dodam, że opakowanie ze względu na swoją pojemność (400 ml), zajmuje trochę miejsca na łazienkowej półce, a tym bardziej w kosmetyczce. Jeśli chodzi o płyn, jest on przezroczysty i ma bardzo delikatny, niemal niewyczuwalny kwiatowy zapach. Co do jego działania mam pewne zastrzeżenia. Produkt słabo radzi sobie z demakijażem, szczególnie ciężko zmyć maskarę. Trzeba mocno pocierać twarz i zużyć sporo płatków, czy też wacików, żeby pozbyć się resztek kosmetyków i zanieczyszczeń. Poza tym, płyn uczula okolice oczu, co bardzo mnie dziwi, ponieważ producent nazwał go kojącym i dedykuje swoje dzieło wszystkim typom cery, zwłaszcza tej wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Co też ważne, kosmetyk nie lepi się, nie zapycha, nie powoduje uczucia ściągnięcia, nie pozostawia tłustego filmu, ani nie wysusza. Ponadto, odświeża i przygotowuje cerę do kolejnego etapu pielęgnacji. Dodatkowy plus za dobry, nieperfumowany, wegański skład, w 99% pochodzenia naturalnego. Jeśli chodzi o jego cenę, to warto wypatrywać promocji. To ona nakłoniła mnie do zakupu. Regularna kwota jest, jak dla mnie nieadekwatna do jakości, a tym bardziej wydajności. Za tę cenę znajdziecie lepsze produkty do demakijażu, nawet tej samej marki (recenzja tutaj - mój ulubieniec, aktualnie ma inne opakowanie) albo na przykład Garnier (recenzja tutaj i tutaj). Co do dostępności, nie mam żadnych zastrzeżeń, ponieważ produkt znajdziecie w kilku znanych drogeriach stacjonarnych (np. Hebe, Super-Pharm), internetowych oraz w hipermarketach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.