25 lutego 2015
21 lutego 2015
♥ OOTD: You're never fully dressed without a smile!
'Don't sink the boat when you lose hope
I keep you alive
But baby you're never fully dressed without a smile...'
I keep you alive
But baby you're never fully dressed without a smile...'
Sia - 'You're never fully dressed without a smile'
Witam po krótkiej przerwie :) Nadarzył się wolny weekend, a w prezencie piękna, słoneczna pogoda, więc w rezultacie powstał dzisiejszy materiał zdjęciowy na nowy post z kolejną już stylizacją. Tym razem postawiłam na odcienie beżu i brązu, burgund, jasny róż oraz złoto w postaci sztucznej biżuterii. Upolowany ostatnio w sh, włochaty sweterek o kilka rozmiarów za duży, jest ostatnio moim ulubieńcem. Dobrałam do niego rurki w kolorze wina i muszę przyznać, że spodobało mi się to połączenie kolorystyczne. Na wierzch zarzuciłam pelerynę, w podobnym odcieniu dopasowałam torebkę, a botki wybrałam w kolorze kamelowym. Chodzi się w nich niczym w drewniakach, a jeden fałszywy ruch może sprawić, że skręcimy kostkę, ale cóż, lubię je! Jak wspomniałam na początku, pogoda była cudowna, jednak nie obyło się bez komplikacji! Wiejący wiatr sprawiał, że moje włosy stały się kompletnie nieposłuszne i latały na wszystkie strony, a słońce świeciło pięknie, ale tak mocno, że mrużyłam oczy prawie za każdym razem, kiedy robiono mi zdjęcie. Dlatego też do portretu uginałam nogi w kolanach, żebym nie wyjść z zamkniętymi czy płaczącymi oczami. Na dodatek mój "fotograf" wyższy o półtorej głowy zostawił mi swój cień na pamiątkę na niemalże każdym zdjęciu, ale i tak bardzo się cieszę się z tego dnia, rezultatu i powrotu tutaj :) Dobrej nocy!
14 lutego 2015
♥ Valentines in my eyes.
"Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz.
One przyjdą same".
One przyjdą same".
Phil Bosmans
Walentynki to czas, który dzieli ludzi na tych, którzy je uwielbiają i na tych, którzy wręcz ich nienawidzą. Osobiście jestem zwolenniczką obchodzenia tego święta. Już wyjaśniam dlaczego. Uwielbiam te wszystkie, lekko kiczowate witryny sklepowe, na których przeważa masa czerwonych serduszek. Nadaje to świetnego, magicznego klimatu. Natomiast gdy widzę zakochane pary mocno się obejmujące oraz głęboko patrzące sobie w oczy, przywraca mi to wiarę w ludzi, wiarę w to, że jeszcze wszystko można naprawić, że na tym świecie istnieje ktoś, na kim można polegać, dzięki komu się uśmiechamy i po prostu chcemy każdego dnia budzić się i po prostu żyć. Jednak jestem zdania, że nie może być to jednorazowe. Walentynki powinniśmy obchodzić cały rok. Codziennie należy udowadniać drugiej osobie, że jest dla nas bardzo ważna. I absolutnie nie chodzi tutaj o prezenty, bo to tylko rzeczy, nabyte, materialne. Wystarczy podejść, uśmiechnąć się, mocno przytulić, pocałować, a także dużo rozmawiać. Niby niewielkie gesty, a mają ogromne znaczenie. Prawidłowa komunikacja w związku jest najważniejsza. Nie można dopuścić do tego, aby wkradła się nam monotonia, która z czasem wszystko niszczy. Naprawdę nie potrzeba tutaj masy pieniędzy, aby zorganizować coś oryginalnego. Po prostu ważne jest bycie przy sobie, spędzanie razem czasu. Często to, co nas łączy, to po prostu wspólna pasja, która pozwala nam razem się realizować. Jeśli jednak jesteśmy fanami absolutnie czegoś innego niż partner/ka, to uważam że od czasu do czasu byłoby miło, gdybyśmy poświęcili siebie i swój cenny czas na to, co druga osoba lubi najbardziej. Uwierzcie, że to naprawdę miłe. Może akurat okaże się, że to również pasja dla Ciebie?
Chcecie wiedzieć jak najchętniej spędziłabym jutrzejsze święto? Proszę bardzo :)
Nie jestem bardzo wymagająca w stosunku do drugiej osoby, jeśli chodzi o Walentynki, ale za to wymagam wiele od siebie. (Moim jedynym "żądaniem" jest po prostu bycie kochaną i to w zupełności mi wystarczy.) Lubię być dobrze zorganizowana, pomysłowa, uwielbiam spędzać czas z ludźmi, kocham rozrywkę, a poza tym jestem dumna jak paw! Nie będę oryginalna na początku, a więc jak większość zaczęłabym od pysznej kolacji. Chociaż przyznam, że byłabym bardzo uradowana, gdyby to dla mnie przygotowano kolację lub wykonano ją wspólnie. Mogłaby nawet ulec przypaleniu, wybaczyłabym, bo w końcu liczy się gest! Na pewno byłoby z tego mnóstwo frajdy i zabawy, a niczego nie uwielbiam tak, jak śmiechu. W drugiej kolejności postawiłabym na dobrą, humorzastą komedię, ale raczej nie romantyczną. Ewentualnie zaszalałabym z dobrym horrorem lub skusiłabym się na pojedynek przy grze telewizyjnej. Oj, jak ja za tym tęsknię! Następnie, bardzo chętnie wybrałabym się na gokarty, żeby trochę zaszaleć, a na samym końcu koniecznie na imprezę. I nie, nie ze znajomymi. Tylko we dwoje :)
Chcecie wiedzieć jak najchętniej spędziłabym jutrzejsze święto? Proszę bardzo :)
Nie jestem bardzo wymagająca w stosunku do drugiej osoby, jeśli chodzi o Walentynki, ale za to wymagam wiele od siebie. (Moim jedynym "żądaniem" jest po prostu bycie kochaną i to w zupełności mi wystarczy.) Lubię być dobrze zorganizowana, pomysłowa, uwielbiam spędzać czas z ludźmi, kocham rozrywkę, a poza tym jestem dumna jak paw! Nie będę oryginalna na początku, a więc jak większość zaczęłabym od pysznej kolacji. Chociaż przyznam, że byłabym bardzo uradowana, gdyby to dla mnie przygotowano kolację lub wykonano ją wspólnie. Mogłaby nawet ulec przypaleniu, wybaczyłabym, bo w końcu liczy się gest! Na pewno byłoby z tego mnóstwo frajdy i zabawy, a niczego nie uwielbiam tak, jak śmiechu. W drugiej kolejności postawiłabym na dobrą, humorzastą komedię, ale raczej nie romantyczną. Ewentualnie zaszalałabym z dobrym horrorem lub skusiłabym się na pojedynek przy grze telewizyjnej. Oj, jak ja za tym tęsknię! Następnie, bardzo chętnie wybrałabym się na gokarty, żeby trochę zaszaleć, a na samym końcu koniecznie na imprezę. I nie, nie ze znajomymi. Tylko we dwoje :)
A jaki jest Twój pomysł na Walentynki?
Życzę bardzo udanego dnia! :)
Życzę bardzo udanego dnia! :)
02 lutego 2015
♥ OOTD: Only with you winter is warm...
"Miłość jest wtedy, kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku.
Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy,
a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece.
Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem.
Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory,
a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu."
Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy,
a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece.
Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem.
Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory,
a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu."
Janusz Leon Wiśniewski
Autor:
Monika
11 komentarzy:
Etykiety:
Carry,
clutch,
coat,
gloves,
hair accessories,
handbag,
HandM,
jewellery,
muffler,
Next,
outfit,
project,
Reserved,
sales,
second hand,
shoes,
skirt,
sweater,
Top Secret,
Wojas
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Subskrybuj:
Posty (Atom)