Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vianek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vianek. Pokaż wszystkie posty

02 grudnia 2018

♥ Vianek: nawilżająca odżywka do włosów.



Opis producenta

Odżywka do włosów suchych i normalnych zapewnia ochronę przed nadmierną utratą wilgoci i regenerację. Zawiera olej z kiełków pszenicy, ekstrakty z lipy i podbiału oraz panthenol o synergicznym działaniu nawilżającym i wygładzającym, a także zmniejszającym efekt puszenia. Po zastosowaniu włosy są miękkie, błyszczące i łatwo się rozczesują.

Sposób użycia: Nanieś równomiernie niewielką ilość odżywki na umyte włosy i pozostaw na 2-5 minut, a następnie dokładnie spłucz.

Skład: Woda, Alkohol cetylowy, Sacharoza, Kokaprylan, Gliceryna, Wyciąg z liści podbiału pospolitego, Wyciąg z kwiatów lipy drobnolistnej, Kwas stearynowy, Olej z kiełków pszenicy, Pantenol, Glukozyd decylowy, Monogliceryd kwasu oleinowego, Kwas mlekowy, Guma guar, Kokamidopropylobetaina, Perfumy, Benzoesan sodu.

Pojemność: 250 ml.

Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.

Cena: ok. 24 zł.


Moja opinia

Recenzję rozpocznę, jak zwykle od charakterystyki opakowania. Po pierwsze, wyróżnia się ono delikatnym połączeniem kolorystycznym, motywem kwiatowym oraz ograniczoną do minimum ilością informacji. To cechy specyficzne dla marki Vianek, które zresztą bardzo lubię i cenię. Jeśli chodzi o tubkę, otwiera się ją, jak i zamyka na klik. Dodam, że jest ona poręczna i zajmuje niewiele miejsca na łazienkowej półce. Co do samego produktu, ma on mleczny kolor, całkiem przyjemny zapach oraz rzadką konsystencję. Nie trzeba go zbyt wiele na pokrycie wszystkich pasm. Mimo to, gdy używa się go po każdym myciu (w moim przypadku co dwa dni), to nie można liczyć na wysoką wydajność. Warto dodać, że odżywkę łatwo się aplikuje, jak i spłukuje. Chociaż mogłaby być odrobinę gęstsza. Jeśli chodzi o jej działanie, jest ono zadowalające. Tak, jak obiecuje producent, w efekcie włosy są nawilżone, wygładzone, miękkie, błyszczące, łatwo się rozczesują i nie puszą. Zależało mi na uzyskaniu takiego rezultatu, z racji tego, że moje pasma były przesuszone po wieloletnim używaniu znanego drogeryjnego szamponu (z którego na szczęście zrezygnowałam dobrych kilka lat temu i zastąpiłam naturalnym), suszarki, prostownicy czy lokówki. Na duży plus zasługuje również skład produktu i to, że nie jest testowany na zwierzętach. Na koniec wspomnę jeszcze o jego cenie. Moim zdaniem jest umiarkowana, ale warto czyhać na promocje. Co do dostępności odżywki, można ją znaleźć w Drogeriach Natura, Wispol, Hebe, Super-Pharm oraz wielu sklepach internetowych. Powyższe opakowanie jest moim trzecim i na pewno nie ostatnim. Cieszę się tym bardziej, że Vianek, to polska marka, a ja lubię wspierać rodzimy rynek. :)

06 marca 2017

♥ Vianek: nawilżający krem pod oczy.



Vianek to polska marka, oferująca kosmetyki naturalne. Charakteryzują się one starannie dobranymi składnikami, urzekającymi zapachami (świeżymi, przyjemnymi dla zmysłów) oraz wyjątkowym zdobnictwem opakowań. Przeznaczone są dla kobiet w każdym wieku, mających zróżnicowane potrzeby pielęgnacyjne. Produkty tej firmy są odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie rynku, a także zainteresowanie, nie tylko świadomych klientek. Vianek proponuje sześć serii kosmetyków, przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, ciała oraz włosów. Rozróżniane są ze względu na kolor:

  • niebieski – nawilżająca,
  • zielony – orzeźwiająca i oczyszczająca,
  • pomarańczowy – odżywcza,
  • czerwony – ujędrniająca i przeciwzmarszczkowa,
  • różowy – relaksująca i łagodząca,
  • fioletowy – kojąca i wzmacniająca.

Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach. Firma nie stosuje też żadnych substancji pochodzących z martwych zwierząt. Natomiast zioła, które wykorzystuje do produkcji, są z upraw ekologicznych, z terenów czystego Podlasia.

______________________________________________


NAWILŻAJĄCY KREM POD OCZY

Opis produktu
Lekki krem o nietłustej konsystencji nawilża i uelastycznia cienką i delikatną skórę wokół oczu. Połączenie właściwości ekstraktu z lnu oraz oleju z kiełków pszenicy gwarantuje wygładzenie, ukojenie i poprawę kolorytu. Do stosowania na dzień, pod makijaż, a także na noc, również w formie maseczki.

Skład: woda, olej z kiełków pszenicy, środek zmiękczający otrzymany z oleju kokosowego, stearynian sorbitanu, emulgator z oleju kokosowego, monostearynian glicerolu, ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego, hialuronian sodu, kwas stearynowy, alkohol cetylostearylowy, guma ksatanowa, octan tokoferylu, alkohol benzylowy, perfum, kwas dehydrooctowy.
Przeznaczenie: skóra sucha i wrażliwa.
Działanie: nawilżające.
Sposób użycia: dozę kremu nanieś na skórę w okolicach oczu i delikatnie wklepuj do całkowitego wchłonięcia.
Pojemność: 15 ml.
Cena: ok. 30,00 zł
Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 6 miesięcy od momentu otwarcia.

Moja opinia
Produkt przykuwa wzrok prostym, lecz niebanalnym zdobieniem znajdującym się na kartonowym, jak i plastikowym opakowaniu. Bez wątpienia widniejący, kwiatowy motyw, kojarzy się z naturą i pięknem. Pojemniczek posiada higieniczną, niezacinającą się pompkę, która zdecydowanie ułatwia aplikację kremu i nie pozwala na jego marnowanie, dzięki czemu jest on bardzo wydajny (w porównaniu do konkurentów o tej samej pojemności, lecz w opakowaniu w formie tubki). Jeśli chodzi o sam produkt, to jest on lekki, szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej czy tłustej warstwy. Dzięki niemu skóra wokół oczu jest nawilżona, gładka, a sińce odrobinę rozjaśnione. Co najważniejsze, przynosi ukojenie, nie uczula, ani nie podrażnia. Moje oczy są bardzo wrażliwe, więc potrzebują delikatnego produktu. Vianek spełnia ten warunek. Poza tym, ma delikatny ziołowy, ale przyjemny zapach. Na dodatek, nie potrzeba go wiele, aby pokryć cały obszar wokół oczu. Używam go rano i wieczorem. Również chwilę przed nałożeniem korektora pod oczy. Sprawdza się pod tym względem idealnie, ponieważ nie doprowadza do rolowania produktu. Zużyłam już dwa opakowania i na pewno na tym się nie skończy. Jednak w tym momencie szukam czegoś, co znacznie bardziej poradzi sobie z moimi sińcami. Powyższy produkt tylko minimalnie rozjaśnia cienie. Nawet przy regularnym stosowaniu nie pogłębia efektu, a tego oczekuję najbardziej. Oczywiście producent tego nie obiecywał, to mój wymóg spowodowany problemem z siną skórą pod oczami. Jeśli jednak nie musicie się z tym borykać, lecz oczekujecie tylko nawilżenia, to produkt dla Was. Co do dostępności, to można go kupić w Drogeriach Natura, stronie producenta oraz wielu innych sklepach kosmetycznych online. Cena jest przyzwoita, choć warto czekać na promocje. Wtedy jego koszt obniżony jest o ok. 10 zł.