11 kwietnia 2018

♥ Tołpa: Nawilżający krem łagodzący pod oczy.



Opis producenta

Krem hypoalergiczny, który nawilża i zatrzymuje wodę w naskórku. Łagodzi podrażnienia i wygładza skórę wokół oczu. Poprawia elastyczność i przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu. Redukuje cienie pod oczami i przywraca spojrzeniu naturalny blask. Przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego. Kosmetyk najlepiej jest przechowywać w temperaturze pokojowej (15–25C) oraz zużyć w ciągu 3 miesięcy po otwarciu.

0% substancji zapachowej, sztucznych barwników, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.

Cechy: naturalny kolor, roślinne składniki aktywne, fizjologiczne pH, konserwanty, opakowanie bezpieczne dla środowiska – poddawane recyklingowi.

Skóra: wrażliwa, odwodniona, cienie pod oczami.

Sposób użycia: nanieś krem wokół oczu i na powieki. Delikatnie wklep opuszkami palców. Stosuj rano i wieczorem.

Skład: Woda, Skwalan, Gliceryna, Glikol propylenowy, Alkil benzoesanu C12-15, Trigliceryd kaprylowo-kaprynowy, Oleinian cetylostearylu, Ekstrakt z torfu, Oliwian sorbitolu, Sól aluminiowa oktenylobursztynianu skrobii, Wyciąg z nasion bawełny, Wyciąg z łączy kosaćca florenckiego, Wyciąg ze skrzypu polnego, Wyciąg z liści miłorzębu japońskiego, Ekstrakt z korzenia lukrecji, Wyciąg z korzenia żeń-szenia, Ekstrakt z liści oczaru wirginijskiego, Sól tetrasodowa kwasu wersenowego, Poliakrylan sodu, Karbomer, Wodorotlenek sodu, Mieszanina kopolimerów, Izoheksadekan, Polisorbat 80, Alkohol benzylowy, Kwas salicylowy, Kwas sorbinowy.

Pojemność: 15 ml.

Cena: ok. 20,00 zł.


Moja opinia

Standardowo zacznę od kwestii wizualnej. Pudełeczko wyróżnia się prostym i przyjemnym dla oka połączeniem kolorystycznym, a także motywem kwiatu bawełny, które to bez wątpienia kojarzą się z naturą. Poza tym, na opakowaniu zawarte są najistotniejsze informacje dotyczące produktu. Jeśli chodzi o tubkę, to jej szata graficzna jest niemalże identyczna. Ponadto, charakteryzuje się ona poręcznym, wygodnym kształtem. Jej jedynym minusem jest to, że przy wyciskaniu kremu, uwalnia się zbyt duża jego ilość. Dlatego też, warto robić to bardzo delikatnie, żeby produkt się nie marnował. Co do samego kremu, cechuje się on mlecznym kolorem, jest bezwonny oraz ma lekką, ale zbyt wodnistą konsystencję. Poza tym, nie roluje się, nie podrażnia ani nie uczula. Na dodatek nie pozostawia tłustej warstwy, więc spokojnie nadaje się pod makijaż. Ponadto, jest wydajny, łatwo dostępny (Drogeria Natura, Hebe, kosmetyczne sklepy internetowe) i ma dobrą cenę. Odnośnie efektu, niestety nie zauważyłam nic specjalnego, prócz delikatnego nawilżenia, które utrzymuje się zaledwie przez kilka godzin. Krem nie poradził sobie z redukcją cieni ani przywróceniem naturalnego blasku. Moja skóra wokół oczu jest bardzo wymagająca, więc możliwe, że powyższy produkt nie jest dla mnie. Może Wy miałyście z nim do czynienia? Jestem ciekawa Waszych opinii. :)

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Wiele dobrego słyszałam o tej marce, dlatego zdecydowałam się wypróbować powyższy krem. Mimo niepełnego zadowolenia, na pewno dam szansę innym kosmetykom tej firmy. :) Zwłaszcza, że jest polska i może pochwalić się korzystaniem z naturalnych składników.

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.