12 lutego 2020

♥ OOTD: Puffed.



Witam serdecznie! :) W końcu mam dla Was nowy zestaw. Jego podstawę stanowi czarna, dopasowana mini sukienka z bufiastymi, transparentnymi rękawami. Dobrałam do niej elementy, w tym samym kolorze, które na pewno są Wam już znane, bo niejednokrotnie się tutaj pojawiały. Wyjątek stanowi camelowy płaszcz, który założyłam w celu rozjaśnienia i urozmaicenia zestawu. Mam nadzieję, że Wam się podoba. Życzę udanego wieczoru! :)


sukienka / dress - Femme Luxe (tutaj / here)
rajstopy / tights - Gatta (via Textil Market; tutaj / here)
botki / boots - Wojas (AW'14; %; outlet)
płaszcz / coat - Femme Luxe
komin / muffler - Carry (AW'16; %)
beret - Mohito (AW'17)
rękawiczki / gloves - Carry (AW'15)
torebka / bag - Reserved (AW'17; %)











_______________________________________
* post powstał we współpracy z Femme Luxe / post arose in cooperation with Femme Luxe

2 komentarze:

  1. Mam podobny brązowy płaszcz, który odziedziczyłam po mojej mamie.Jest to element garderoby, który raczej nigdy nie wyjdzie z mody i w którym bardzo dobrze się czuję :) Na stylizacji podoba mi się również czarna torebka. Niby klasyczna, ale jednoczesnie rąbek sprawia, że jest totalnie niestandardowa.

    Świetny beret, kiedyś częściej nosiłam, obecnie nie mam żadnego. Będe musiała do niego powrócić bo dobrze komponuje się z płaszczem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Myślę, że camelowy płaszcz, to już kultowy element, który spokojnie można zaliczyć do garderoby kapsułowej.

      Usuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.