"Zbyt często do życia budzi nas dopiero tragedia, zły wynik badań albo mowa pogrzebowa.
Nie musisz czekać do Sylwestra, żeby zacząć od nowa. Nie musisz czekać na wynik badania
histopatologicznego, żeby zacząć żyć pełnią życia. Zbyt często staramy się żyć lepiej, mówiąc
"nie", rezygnując z czegoś na wiele miesięcy albo na zawsze. Obiecujemy sobie rzucić papierosy
albo alkohol, przestać przeklinać czy za dużo jeść. Czy nie lepiej byłoby ćwiczyć mówienie: "tak"?
Co to znaczy, powiedzieć: "tak"? Mówić "tak", to witać każdy dzień z otwartymi ramionami.
Na koniec każdego dnia stanąć pod rozgwieżdżonym niebem albo otworzyć okno i upajać się nocą,
albo patrzeć na swoje śpiące dziecko lub małżonka i po prostu odprężyć się w otaczającym
cię spokoju. A chłonąc tę ciszę, wsłuchać się w to, o co prosi cię Bóg, i powiedzieć mu: "tak".
Odejść od tego, kto cię rani. Zostać z tym, kto cię kocha. Przebaczyć temu, kto zranił cię najbardziej.
Zaakceptować siebie, takim jaki jesteś. Stworzyć to, czego najbardziej się boisz. Być zadowolonym
z tego, jak jest. Mieć nadzieję, że najlepsze jeszcze przed tobą. Brać życie mniej poważnie.
Cieszyć się każdym cudem, tajemnicą, niepewnością i radością, jakie ma dla nas ten świat."
Regina Brett - "Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym"
Nie musisz czekać do Sylwestra, żeby zacząć od nowa. Nie musisz czekać na wynik badania
histopatologicznego, żeby zacząć żyć pełnią życia. Zbyt często staramy się żyć lepiej, mówiąc
"nie", rezygnując z czegoś na wiele miesięcy albo na zawsze. Obiecujemy sobie rzucić papierosy
albo alkohol, przestać przeklinać czy za dużo jeść. Czy nie lepiej byłoby ćwiczyć mówienie: "tak"?
Co to znaczy, powiedzieć: "tak"? Mówić "tak", to witać każdy dzień z otwartymi ramionami.
Na koniec każdego dnia stanąć pod rozgwieżdżonym niebem albo otworzyć okno i upajać się nocą,
albo patrzeć na swoje śpiące dziecko lub małżonka i po prostu odprężyć się w otaczającym
cię spokoju. A chłonąc tę ciszę, wsłuchać się w to, o co prosi cię Bóg, i powiedzieć mu: "tak".
Odejść od tego, kto cię rani. Zostać z tym, kto cię kocha. Przebaczyć temu, kto zranił cię najbardziej.
Zaakceptować siebie, takim jaki jesteś. Stworzyć to, czego najbardziej się boisz. Być zadowolonym
z tego, jak jest. Mieć nadzieję, że najlepsze jeszcze przed tobą. Brać życie mniej poważnie.
Cieszyć się każdym cudem, tajemnicą, niepewnością i radością, jakie ma dla nas ten świat."
Regina Brett - "Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym"
Cześć kochani! :) Tym razem mam dla Was zestaw idealny na zimę. Spadł już pierwszy śnieg, więc pora na coś zdecydowanie cieplejszego. Mowa tutaj o sztucznym futerku, które bez wątpienia pełni główną rolę w dzisiejszej stylizacji. Podobny model wpadł mi w oko w tamtym roku, ale nie zdecydowałam się na jego zakup. Uznałam, że niskim osobom, jak ja, nie pasuje taki typ okrycia, ponieważ dodaje kilogramów. Jednak, kiedy zobaczyłam powyższy w sh i to za śmieszne pieniądze, postanowiłam zaryzykować. Czuję się w nim bardzo dobrze, przede wszystkim nie marznę. Natomiast zdaję sobie sprawę, że mogę wyglądać niczym mała, włochata i na dodatek różowa kulka. ;) Dodam, że takie wdzianko możne prać w pralce. Wracając do zestawu, pod różowego futrzaka założyłam białą bluzę z frędzlami, a do nich dobrałam dżinsy, oczywiście z wysokim stanem, czyli mój ulubiony model (ten dostałam od cioci:). Żałuję, że nie mam zdjęć ich tyłu, ponieważ wyglądają ciekawie. Mają tam umieszczony zamek, co jest niestandardowe w spodniach. Postaram się nadrobić tę zaległość bliżej wiosny. ;) Jeśli chodzi o obuwie, to założyłam skórzane botki na wysokim obcasie, aby dodać sobie kilku centymetrów. Poza tym, nie mogłam zapomnieć o akcesoriach zimowych, takich, jak czapka (również z drugiej ręki, kupiłam ją nową, z metką, zainteresowała mnie swoim oryginalnym i bogatym zdobieniem) i komin. Ostatnim elementem jest mały, czarny plecak - jeden z moich najnowszych łupów, znalezionych w sh. Mam nadzieję, że zestaw przypadł Wam do gustu. Życzę dobrej i spokojnej nocy! :)
bluza / sweatshirt - DressLily (tutaj / here)
dżinsy / jeans - Pieces (sh)
kolczyki / earrings - Top Secret
botki / boots - Wojas (outlet)
płaszcz / faux fur coat - George (sh)
komin / muffler - Sinsay
czapka / cap - Claire's (sh)
plecak / backpack - Atmosphere (sh)
dżinsy / jeans - Pieces (sh)
kolczyki / earrings - Top Secret
botki / boots - Wojas (outlet)
płaszcz / faux fur coat - George (sh)
komin / muffler - Sinsay
czapka / cap - Claire's (sh)
plecak / backpack - Atmosphere (sh)
Płaszczyk wygląda na cieplutki. :) Świetnie się prezentujesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńale musi być cieplutko w takim milusim płaszczyku ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Świetny wygląd postu <3
OdpowiedzUsuńcudownie wygladasz , śliczny płaszczyk wygląda na bardzo cieplutki ;)
https://xthy.blogspot.com/
i have the same furry coat and love it
OdpowiedzUsuńkeep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
www.indianbeautydiary.com
mam identyczne futerko:) cudownie wyglądasz w tym zestawie:)
OdpowiedzUsuńAle słodkie to futerko :)
OdpowiedzUsuńTen futrzak jest boski, podoba mi się też Twoja bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńcudna ta czapka o ten look bomb
OdpowiedzUsuńŚwietny look <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
OdpowiedzUsuńSo beautiful. This outfit suits you very well.
www.trifonenkov.com
Instagram: @trifonenkov
świetny post! :*
OdpowiedzUsuńzaobserwuj mój blog, odwdzięcze sie kochana :*
amazing post, love it :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/