03 lutego 2017

♥ Beauty haul: Golden Rose, Hakuro, Blend it.



Hej! :) Tym razem witam Was kosmetycznie. Szczerze, bardzo się cieszę, że po kilku dobrych miesiącach udało mi się powrócić do tej tematyki, bo przez ten czas zdołałam wypróbować naprawdę wiele ciekawych produktów, o których chciałabym Wam wkrótce napisać. Dzisiaj przedstawiam kilka rzeczy, które są dla mnie zupełnymi nowościami. Testuję je dopiero od kilku tygodni, więc na rzetelne recenzje, będzie jeszcze pora. Jak na razie tylko mały przedsmak. ;) Jeśli używałyście, któregoś z powyższych produktów, to koniecznie dajcie znać w komentarzu. Ciekawa jestem Waszych opinii, uwag, a przede wszystkim rad. Ja swoje pierwsze odczucia przedstawiam poniżej. Miłego czytania! :)

Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick (06)

Pomadki w płynie marki Golden Rose chyba są już znane naprawdę wielu osobom. Skusiłam się na nie również ja. Zainteresowała mnie ich wychwalana trwałość, pigmentacja, krycie, wydajność oraz niska cena. Powyższa to odcień czerwieni, który kojarzy mi się z truskawką. Jak na razie mogę Wam napisać tyle, że tak trwałej pomadki nigdy wcześniej nie miałam, a przetestowałam ich naprawdę wiele. Dzisiejsza bohaterka nie znika z ust po stałych, suchych potrawach. Co nieco schodzi dopiero po płynnych, zawierających tłuszcz daniach, jak np. rosół. W moim wypadku wielokrotnie zdarza się, że spokojnie siedzi sobie na swoim miejscu nawet po spożyciu trzech potraw i kilku kubków płynów. Jednak jak już znika, to od wewnątrz. To, co jeszcze udało mi się jeszcze do tej pory zauważyć, to że nie wysusza ust, w porównaniu do innych matowych pomadek. Nie ma mowy tutaj o uczuciu ściągania. Poza tym, jej aplikacja jest bardzo łatwa i przyjemna. Na dodatek nie trzeba jej wiele, aby pokryć całe usta. Wręcz przeciwnie, warto oczyścić aplikator z nadmiaru produktu.

Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick (06)

Drugi kolor z tej serii pomadek GR, na jaki się skusiłam to burgund. Jednak to nie do końca moja barwa. Jak na razie jestem do niej za blada. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się u osób z ciemną karnacją lub ciemnymi oczami czy włosami. Może wrócę do tego koloru, jak pojawi się u mnie pierwsza, letnia opalenizna lub kiedy znajdę w końcu bronzer idealny.

Hakuro (H50s, H24)

Pędzli marki Hakuro pewnie też nie muszę przedstawiać większości z Was. Są tak znane i przede wszystkim lubiane, że w końcu się na nie skusiłam. Oba modele wykonane są z włosia syntetycznego, które jest bardzo przyjemne. H50s służy do nakładania podkładu w wersji płynnej, kremowej czy też kosmetyków mineralnych. Jest to mniejsza wersja kultowego H50. Powyżej przedstawiony różni się tym, że jest po prostu bardziej precyzyjny. Ma okrągłą główkę i gęste włosie ścięte na prosto. Jeszcze niedawno nakładałam podkład palcami. Teraz nie wyobrażam sobie swojego makijażu bez użycia tego pędzla. Mam małą radę w związku z nim. Z tego względu, że "pożera" on dość sporą ilość produktu, warto go lekko zmoczyć wodą przed aplikacją fluidu. Jeśli chodzi o H24, został stworzony do nadkładania różu, bronzera oraz produktów rozjaśniających, jak i modelujących twarz. Jego włosie jest dwukolorowe, przycięte pod skosem, z lekkim zaokrągleniem. Jest to odpowiednik pędzla H21. Powyżsi bohaterowie sprawdzają się jak na razie naprawdę bardzo dobrze. Czyści się je świetnie. Jeszcze włos im z "głowy" nie spadł ani się nie wygiął. ;) Pamiętajcie, że takie akcesoria wymagają codziennej pielęgnacji. Mianowicie, czyszczenia i dezynfekcji po każdym użyciu!

Golden Rose Brush Cleanser

Jak pędzle, to i płyn do ich czyszczenia oraz dezynfekcji. Ten marki Golden Rose spisuje się równie dobrze. Rewelacyjnie radzi sobie z usuwaniem brudu i pozostałości kosmetyków. Na dodatek ładnie pachnie, pielęgnuje oraz chroni pędzle. Szkoda tylko, że nie jest dostępny w większej pojemności. 

Blend it! Brush Cleaning Heart

Na koniec jeden z najfajniejszych i najbardziej uroczych gadżetów kosmetycznych, czyli tarka do mycia pędzli w kształcie serca. Dzięki temu silikonowemu cudeńku, czyszczenie akcesoriów do makijażu, staje się szybsze, przyjemniejsze i dużo wygodniejsze. Jestem z niego niesamowicie zadowolona, ponieważ sprawdza się perfekcyjnie! Na dodatek, łatwo się go myje.

5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię pędzle Hakuro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Goden Rose ma bardzo dobre pomadki, mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię pomadki Golden Rose, ale akurat tych w płynie jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  4. zamierzam kupić pędzle Hakuro :) mam nadzieję, że spiszą się u mnie lepiej niż te, które mam obecnie :)
    pomadki Golden Rose również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.