07 listopada 2017

♥ Max Factor Creme Puff Blush / Max Factor Róż Wypiekany Do Policzków.



Opis producenta

Gama różów do policzków Creme Puff Blush to innowacyjny produkt w niezwykle eleganckim opakowaniu. Zapiekana formuła pozwala na aplikację na sucho, dla subtelnego podkreślenia owalu twarzy lub na mokro - wówczas efekt będzie bardziej intensywny. Niezwykle lekki na skórze, róż Creme Puff Blush umożliwia nakładanie jednej lub kilku warstw, w zależności, od efektu, jaki chcemy uzyskać. Idealnie łączy się ze skórą, dzięki czemu twarz wygląda promiennie. Badania pokazują, że kobiety, które umiejętnie stosują róż są postrzegane jako młodsze. Odrobina różu na policzkach ma właściwości odmładzające i dodaje skórze blasku. Aby zapewnić niezwykle subtelny i naturalny efekt makijażu.

1) Multi-tonalne pigmenty współpracują z odcieniem skóry.
2) Produkt umożliwia delikatne wykończenie.
3) Kontrolowana formuła pozwala na uzyskanie efektu od delikatnego po bardzo mocny - zgodnie z wymaganiami.

4) Ultra blendowanie - bez widocznych linii rumieńców.

Jak aplikować?
Krok 1: Kolistymi ruchami nabierz produkt na miękki, czysty pędzel. Nadmiar zetrzyj.
Krok 2: Nałóż na policzki za pomocą małych, okrągłych ruchów.

Krok 3: Stwórz swój kolor do pożądanego odcienia. Jeśli zaaplikujesz zbyt dużą ilość produktu, po prostu użyj trochę transparentnego pudru, aby złagodzić intensywność.

Skład: Mika, Talk, Trójizostearyna, Oktylododekanon, Dimetikon, Skrobia kukurydziana, Krzemian magnezowo-aluminiowy, Fenoksyetanol, Dehydrooctan sodu, Woda, Borokrzemian wapniowo-glinowy, Kwas sorbinowy, Metyloparaben, Etyloparaben, Oktinoksat, Butylowany hydroksytoluen, Wersenian dwusodowy, Tlenek cyny, Octan tokoferylu, Borokrzemian wapniowo-glinowy, Mika syntetyczna, Kwas palmitynowy, Uwodorniony poliizobuten, Ditlenek krzemu [+/- Dwutlenek tytanu, Tlenek żelaza, Wodorotlenek żelaza, Amonowy difosforan manganu, Lazuryt, Tlenek żelaza czarny, Kwas karminowy]

Waga: 1,5 g


Cena: 27,00-52,00 zł

Moja opinia

Temat rozpocznę stereotypowo od kwestii wizualnej. Jak widać na powyższym zdjęciu, mamy do czynienia z małym, okrągłym, poręcznym opakowaniem. Bez wątpienia jest ono proste, ale i eleganckie ze względu na delikatną, złotą kolorystykę. Przezroczyste wieczko, które otwiera i zamyka się na klik, pozwala na dokładne dojrzenie odcieni. Dostępnych jest sześć wariantów kolorystycznych, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli chodzi o sam produkt, aplikuje się go łatwo i szybko, dzięki miękkiej i lekkiej formule. Warto wspomnieć, że jest ona wypiekana i bardzo drobno zmielona. Wystarczy jedna, dwie warstwy dla uzyskania delikatnego, satynowego, a przede wszystkim naturalnego efektu, który można stopniować. Buzia wygląda świeżo i promiennie. Wszystko za sprawą delikatnych, połyskujących, lecz nienachalnych drobinek. Dla mnie bomba, bo nie jestem fanką matowych kosmetyków. Dodam, że ciężko o stworzenie tzw. placków. Chyba, że przesadzimy z nakładaniem. Poza tym, róż jest bardzo trwały. W moim wypadku utrzymuje się minimum 14 godzin, oczywiście bez żadnych poprawek. Dodatkowo jest wydajny. Pierwsze opakowanie kupiłam podczas wiosennej akcji -55% w drogeriach Rossmann. Wtedy postawiłam na brązy ze zdjęcia, czyli Allurin Rose. Produkt przetrwał pół roku, aż do jesiennej kampanii niemieckiej perfumerii, którą wcześniej wymieniłam. Podczas tego przedsięwzięcia wybrałam delikatne róże połączone z kolorem brzoskwiniowym, czyli Lovely Pink. Z obu jestem bardzo zadowolona. Z ich dostępnością nie ma najmniejszego problemu. Dodatkowy plus za solidne opakowanie. Niejednokrotnie wyleciało mi z rąk, prosto na podłogę i nic się z nim nie stało. Poza tym, produkt nie zapycha, nie podrażnia, ani nie uczula. Bardzo dobrze współpracuje z podkładami oraz rozświetlaczami. Jeśli chodzi o jego cenę, to uważam, że jest wysoka w standardowych drogeriach. Warto poczekać na akcje rabatowe, bądź poszukać w sklepach internetowych. Ponadto, minus za drobne pylenie. 

1 komentarz:

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.