06 lutego 2017

♥ Bought on sales.


Witam serdecznie! :) Na początek tygodnia mam dla Was trochę nowości, które udało mi się kupić podczas aktualnie panujących wyprzedaży. Co prawda, nie zaszalałam jakoś specjalnie w tym sezonie, ale to dobrze dla mojego portfela i niedomykających się szaf. ;) Wybrałam tylko te rzeczy, których potrzebowałam i które naprawdę mi się spodobały. Mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu. Wam co udało się kupić na przecenie? Z czego jesteście najbardziej zadowoleni? Dajcie znać w komentarzach.

CROPP

Tak jak białych skarpetek, tak i białych koszulek nigdy nie jest za wiele. ;) Powyższa spodobała mi się ze względu na nadruk. Jeśli chodzi o czarną, to kupiłam ją z myślą o pracy. Ach ten dress code... ;) Akurat ten T-shirt wpadł mi w oko przez swoje połączenie kolorystyczne oraz napis.

HOUSE

Ten czarny sweterek z dziewczęcym zdobieniem w postaci falbany miałam na oku już jakiś czas temu. Jednak wstrzymałam się z jego zakupem do momentu wyprzedaży. Zdecydowałam się na niego nie tylko ze względu na pracę. ;)

HOUSE

To urocze lusterko skryte pod postacią muszli również było na mojej liście. Nie tylko z powodu swojego design'u, ale i faktycznej potrzeby. Wiecznie pożyczałam ten gadżet od przyjaciółki. Od teraz będzie miała ode mnie spokój pod tym względem. ;)

CARRY

Czarna, ołówkowa spódnica to klasyk, który warto mieć w swojej garderobie. Na jej bazie można stworzyć wiele ciekawych stylizacji. Mimo, że sama w sobie ma charakter elegancki, to poprzez dobranie do niej odpowiednich dodatków stworzymy zestawy w zupełnie innym stylu. 

PULL&BEAR

Dżinsów również nigdy nie jest za wiele. Najlepiej tych ciemnych, zwężanych, dobrze dopasowanych i z wysokim stanem. :D To właśnie mój ulubiony model. To nic, że większość z tych, które mam w swojej garderobie jest bardzo do siebie podobna. ;)

CARRY

Jak spodnie, to i pasek. Tym razem skusiłam się na skórzany. Brakowało mi modelu z klamrą w powyższym kolorze. Do tej pory miałam tylko ze złotą, przez co srebrna biżuteria bardzo się z nią gryzła. 

CARRY

W tym sezonie trochę zaszalałam, jeśli chodzi o szale. Mam nadzieję, że dzięki temu będę miała spokój na kilka następnych zim. Te ze zdjęcia zachwyciły mnie pastelowymi kolorami oraz wielkością maxi.

CARRY

Na koniec czarny, a la futrzany komin. Ze względu na swój stonowany kolor będzie pasował do wielu okryć wierzchnich czy też akcesoriów, jak czapka bądź torebka wykonana z podobnego materiału.

4 komentarze:

  1. Ładna ta biała koszulka, mam ten sam sweterek z House tylko szary ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zakupy ;*
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne szale :) ja też na wiosne mam takie pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne zakupy<3 wszystko mi się podoba<3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.